Rosja tradycyjnie już reaguje dezinformacją na decyzję o rozbudowie polskiej armii
Zaznaczył, że D. Pieskow, rzecznik Kremla, wykorzystał decyzję, by szerzyć kłamstwa jakoby nowa jednostka wojskowa dowodziła, że Polska "stwarza zagrożenie" w regionie.
"Kreml oskarżył RP o agresję wobec Białorusi i Rosji. Pieskow manipuluje obrazem działań Polski, przedstawiając politykę Warszawy jako awanturniczą, agresywną i wymierzoną w Białoruś i Rosję. Wskazuje jednocześnie, że Białoruś +wie co robić+" - podkreślił Żaryn.
Przekazał, że Pieskow w swoim przekazie jednocześnie zaznacza, że Rosja jest "zaniepokojona", ale podejmuje działania, by chronić "bezpieczeństwo Państwa Związkowego".
"Reakcja na decyzję o rozbudowie polskiej armii zawiera typowe kłamstwa przeciwko Polsce. Kreml prezentuje PL jako zagrożenie dla Białorusi i Rosji. Jednocześnie histerycznie reagując na wzmacnianie Polskich Sił Zbrojnych" - dodał.
Zaznaczył, że w tezach Pieskowa widać również próbę wykorzystania sytuacji do wywierania dalszych nacisków na Białoruś w celu doprowadzenia do kolejnych kroków na drodze budowy Państwa Związkowego.
"Rzekome zagrożenia z Zachodu były w przeszłości wielokrotnie wykorzystywane przez Kreml do nacisków politycznych na Mińsk w trakcie +negocjowania+ budowy przez Rosję i Białoruś formuły ZBiR (Związek Białorusi i Rosji - PAP)" - dodał.(PAP)
autorka: Marta Stańczyk
mas/ apiech/