NAWIGATOR
powrót do artykułu
[1/1] Niefortunna ucieczka pijanego kierowcy z dachującego samochodu
fot. KPP Głubczyce
Gdy policjanci przyjechali na miejsce, gdzie miał dachować samochód, zauważyli już tylko chryslera z kołami do góry. W środku nikogo nie było. Chwilę później podjęli interwencję w szpitalu, skąd miał uciec pacjent. 40-latek bez butów i cały ubłocony zaszył się w krzakach. Szybko okazało się, że to on mógł siedzieć za kierownicą chryslera. W swoim organizmie miał ponad 1,5 promila alkoholu oraz cofnięte uprawnienia.
REKLAMA